Zima to trudny czas dla rodziców małych dzieci. Podczas cieplejszych pór roku maluchy bardzo chętnie spędzają czas na dworze, gdzie nie ma potrzeby specjalnego organizowania im czasu – zawsze są tam chętne do zabawy i samodzielnie wymyślają sobie rozrywki. Kiedy jednak przychodzi zima, a dni stają się krótsze i zimniejsze, pojawia się konieczność zorganizowania dzieciom czasu w domu. Co zaproponować maluchom, żeby się nie nudziły? Pomysłów jest co najmniej kilka.
Pierwszą rozrywką, na którą dzieci reagują zwykle z dużym entuzjazmem, są wszelkiego rodzaju zabawy plastyczne. Maluchy uwielbiają je – zwłaszcza te, podczas których mogą się pobrudzić. Wybierzmy jednak taką aktywność, która będzie odpowiadać zarówno dzieciom, jak i nam – jeśli właśnie położyliśmy na podłodze nowy, dębowy parkiet, zrezygnujmy z malowania farbami na podłodze.
W asortymencie mamy mnóstwo środków – przede wszystkim kredki, które jednak zazwyczaj szybko się dzieciom nudzą. Nie bójmy się zatem farb – zarówno tych, które służą do malowania klasycznie – pędzelkami, jak i tych do malowania palcami. Te ostatnie to naprawdę świetna (choć nieco brudząca) zabawa. Możemy urozmaicić malowanie, rozkładając duży papier na podłodze i pozwalając dzieciom malować po nim np. pomalowanymi kolorowo stopami. Ciekawym pomysłem jest też samodzielne wykonanie pieczątek (np. z ziemniaka) lub odbijanie kształtów przedmiotów codziennego użytku, np. nakrętek od napojów. Możemy w ten sposób stworzyć bardzo oryginalne obrazy. Jeśli dzieciom znudzi się malowanie, możemy jeszcze zaproponować im plastelinę lub lepienie z masy solnej – tutaj zabawy jest więcej, bo możemy najpierw wspólnie, samodzielnie taką masę wykonać, a potem jeszcze powstałe figurki pomalować.
Kolejnym ciekawym pomysłem jest wspólna aktywność fizyczna – nie tylko na dworze można się przecież trochę poruszać. Jeśli mamy dużo miejsca, możemy urządzić wyścig z przeszkodami, jeśli mniej – włączmy muzykę i potańczmy razem. Dzieci z przyjemnością bawią się razem z rodzicami, więc jeśli do nich dołączymy, może się okazać, że wszyscy będą się świetnie bawić.
A co, jeśli po całym dniu pracy jesteśmy już straszliwie zmęczeni, a nasze dzieci domagają się zabawy i uwagi? Na szczęście istnieją sposoby na zapewnienie dzieciom rozrywki przy naszej minimalnej aktywności. Możemy zaproponować dzieciom np. grę w kolory – my wymieniamy jakiś kolor, a one muszą jak najszybciej przynieść nam jakiś przedmiot o tej barwie. Zabawa aktywizuje dzieci, a jednocześnie podczas ich poszukiwań my możemy spokojnie posiedzieć i na przykład wypić herbatę. Innym sposobem jest pozwolenie dzieciom, by dosłownie wykorzystały nas w zabawie. Możemy położyć się na podłodze i pozwolić, by nasze plecy stały się np. torem dla samochodzików albo wybiegiem dla zwierzątek. Znam tatusiów, którzy po powrocie do domu zdejmują koszulę i kładą się na podłodze, pozwalając dzieciom rysować po swoich plecach – maluchy są zachwycone, a tatusiowie leżą spokojnie i odpoczywają (muszą tylko nieco więcej czasu poświęcić na wieczorny prysznic).
A co, jeśli musimy zająć się czymś innym, w czym dzieci nam przeszkadzają? Nie ukrywajmy – czasem trudno przekonać maluchy, by pobawiły się same. W takich sytuacjach – o ile nie zdarzają się bez przerwy – nie bójmy się sięgnąć po prostu po bajki. Zwłaszcza w przypadku starszych dzieci możemy pozwolić sobie czasem na posadzenie ich przez telewizorem lub komputerem i włączenie jakiejś ciekawej kreskówki – zwłaszcza takiej z elementem edukacyjnym. W dzisiejszych czasach oferta bajek i programów dla dzieci jest tak bogata, że na pewno uda nam się znaleźć coś, co spodoba się naszym maluchom a jednocześnie nie będzie tylko pustą rozrywką, ale wniesie coś pożytecznego. Kanały z bajkami i programami dziecięcymi dostępne są w większości pakietów telewizyjnych, ale także w Internecie znajdziemy bajki dla dzieci za darmo. Jeśli więc musimy się nimi od czasu do czasu posłużyć, nie miejmy wyrzutów sumienia.
I na koniec – pamiętajmy, że zima kiedyś wreszcie się skończy. A kiedy przyjdzie wiosna, nasze dzieci z radością wybiegną do parków i na place zabaw, a naszym problemem nie będzie już jak je zająć, tylko jak zaciągnąć je do domu.